Kolejna etykieta |
Mój blog ma już ponad rok...
w życiu duzo się dzieje i doczekałam się pięknych zaręczyn.
Z tej okazji pragnę poinformowac że jestem w stanie wyprzedać prawie całą swoja kolekcję.
Łatwiej mi będzie napisac czego nie sprzedaję- na razie:
- Midge w ciąży w pudełku
- Lalki z dzieciństwa- Locet Barbie i Ken, Skipperki x2, Millicentki, My First B. Princcess, Dziadek i Babcia, czarna Joanna, mebelki drewniane, mebelki pomalowane, wanna, kibello, kuchnia metalowa.
Reszta pozostaje do rozszarpania:) Do większości mam pudełka i będę to wszystko pakować i pokazywać i wystawiac na all. Jest okazja - moge poodkładać żeczy na po świętach ale potrzebuje konkretnej deklaracji kiedy będzie realizacja.
alessandra_sb@o2.pl
Pierwsza etykieta bloga |
Jak to koniec lalek? mam nadzieję, ze nie definitywnie!
OdpowiedzUsuńGratuluję zaręczyn. :)
OdpowiedzUsuńAle żeby zaraz sprzedawać lalki? :(
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję zaręczyn :*. Ale czy naprawdę trzeba sprzedawać od razu lalki? hm?
OdpowiedzUsuńZaręczyny okazją do wyprzedaży lalek? Ale dlaczego? Nie możesz już godzić dłużej narzeczonego z lalkami? Smutne :(
OdpowiedzUsuńAle przełomu w związku gratuluję, tak czy inaczej :)
własnie, to nie musi oznaczac konca... tak jakbyś dla ukochanego wszystko miała rzucic. Gratuluje :D
OdpowiedzUsuńAle potem możesz tesknic. Lepiej to przemyśl :)
No chyba że narzeczony boi się lalek. To już jest jakiś problem. Ale zawsze lalki można gdzieś schować ;)
OdpowiedzUsuń