sobota, 5 listopada 2011

Pierogi z kapustą i grzybami ORAZ nowy mieszkaniec willi

Musze przyznać że ugotowały sie pięknie:)

Ryba za to średnio mi wyszła, ale zapełnia stół...





Wosk ścieka ze świeczników ozdobionych czerwonym puszkiem


Kominek już nabiera kolorków, jest pierwsza świąteczna kartka... i słodki reniferek


I inne zamysły...
CTRL+C, CTRL+V...mniej więcej wyszło podobnie jak w SF.
Tu w fazie obsychania lakieru na specjalnym szkle od oprawy:)

A tu w misce gotowe do jedzonka


I jeszcze coś innego... Moja jesienna Nailsówna z Pigi na spacerze:)
Kochana świnka:)


"Pigi bądz grzeczna zamieszkasz w Willi z kotkiem Filemonkiem"

" Żeby było jasne Filemon.... ja tu jestem szefem."...
 bo z PIGI nie ma żartów:)


PS. Nie mam za bardzo czasu robić zestawów świątecznych na all więc jak Ktoś chce to tylko na specjalne życzenie poza all.

5 komentarzy:

  1. Ślicznie to wszystko wygląda ;) Pigi też jest urocza.

    Dziękuję też za tyle miłych komentarzy u mnie na blogu, odpiszę może tutaj na wszystkie :)

    - Co do babci i dziadka: nie chcę wprowadzić w błąd, co do tego z którego zestawu pochodzą(osobnego czy z kuchnią), ponieważ oba przewinęły mi się przez ręce. Ale krzaczaste brwi dziadka wskazują na to, że jest on z osobnego zestawu, podobnie z babcią (bardziej bordowa szminka). Co do ubrań- tych z kuchni nie dało się dokupić w osobnym zestawie

    - U nas niestety Barbie mają tłok; niektórymi siostra się jeszcze bawi, do tego mamy małe mieszkanie, żeby Barbie usadzić gdzieś indziej. Chętnie bym dokupiła jeszcze półkę, ale zwyczajnie nie ma gdzie jej postawić :(

    - Nazwy lalek zrobiłam sposobem ;) Gdy wchodzi się w ,,dodaj gadżet" jest coś takiego jak lista linków. Po prostu dodaję odpowiednie nazwy do każdego linka, a wraz z nimi adres do notki. Ot, cała filozofia :)

    -Widziałam tą niebieską Teresę, ale przegapiłam i już jej chyba nie ma... Niestety, to nie ja ją sprzedaję ;)

    Na koniec mam jeszcze takie pytanko... przemalowywałaś stół lalek na brązowo, czy da się gdzieś taki kupić?
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, nie wiedziałam, że mi wyszedł taki wielgachny komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosiaczek rządzi i wymiata (oby nie dopadł świątecznego stołu i nie wymiótł zawartości talerzy).

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy14:51

    hej
    zapraszam cię serdecznie do mojego bloga

    http://mojakolekcja.blogan.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie trafiłam na Twojego bloga.
    Robisz fantastyczne miniaturki! Bardzo podoba mi się to "dopieszczenie" detali. Wszystko jest bardzo realistyczne.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji.
Your comment will be visible after check.