sobota, 2 lutego 2013

Barbie w ciąży- pierwszy alarm

Dziś mieliśmy pierwszy alarm.
Pan doktor stwierdził, że jak się rozbrykają skurcze to czas zbierać bambetle i do szpitala;)
Po  badaniu...
Syn już nawet do Biedronki na zakupy nie dał mi iść bo stwierdził że chce jechać na swoje pierwsze KTG.
No to wybraliśmy się, akcja w domu była niezła babcia i dziadek panika na +100.
Ale w końcu okazało się że jeszcze i czekamy nadal;)
"- Jeszcze troszkę maluszku."
Waży już 3,4kg i ciągle rośnie- o zgrozo:D

Podobna do mnie:) tyle że chciała bym mieć tak zgrabne nogi nawet przed ciążą:D