sobota, 2 lutego 2013

Barbie w ciąży- pierwszy alarm

Dziś mieliśmy pierwszy alarm.
Pan doktor stwierdził, że jak się rozbrykają skurcze to czas zbierać bambetle i do szpitala;)
Po  badaniu...
Syn już nawet do Biedronki na zakupy nie dał mi iść bo stwierdził że chce jechać na swoje pierwsze KTG.
No to wybraliśmy się, akcja w domu była niezła babcia i dziadek panika na +100.
Ale w końcu okazało się że jeszcze i czekamy nadal;)
"- Jeszcze troszkę maluszku."
Waży już 3,4kg i ciągle rośnie- o zgrozo:D

Podobna do mnie:) tyle że chciała bym mieć tak zgrabne nogi nawet przed ciążą:D

3 komentarze:

  1. Hello from Spain: beautiful pictures. I hope you have your baby soon and that everything is perfect. Contractions are sometimes false alarms. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki! Nie twierdzę, że na początku nie jest ciężko to wszystko ogarnąć, ale potem... O Matko! Ja swojego chciałabym zjeść z tej miłości XD
    Powodzenia Dziewczyno!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy20:29

    Kiedy urodzisz to napisz. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji.
Your comment will be visible after check.