sobota, 1 stycznia 2011

Po imprezie...

  W Nowym roku 2011..
Teresa po upojnych pląsach z Keniem wchodzi do sypialni i widzi czyjeś nogi...


 Kołdra dziwnie się rusza... potem wnikliwa lektura gazetki Media Markt
 



...a  godzinę później muzyka załagodziła obyczaje...poszedł cały Chopin, potem Polonez.








 Nie tylko oni spędzali upojnie noc...Meggi w domu-  przeprowadziła szczerą rozmowę z wielkim  uchem...
PAW
...wkurzyła się na męża, że za dużo wypił przyjechała taxi do domu i zabalowała sama...Skończyło to się wielkim zgonem...



...a przecież  Kenio wydzwaniał i mówił.."Koooochahnie ja jusss nie pije..."



W końcu po Kena przyjechał brat... "Koch   hham Cie ee sta rryy..."
Wszyscy żyli długo o szcześliwie...