W końcu się zmobilizowałam... jak widać są już wrota do nowej willi:D
Tym razem postawiłam na grynszpan, czyli utlenioną miedź w moim ulubionym odcieniu:D
A tak było wczoraj, wycięcinanie z A0 nie jest najmilszym zajęciem pod słońcem, ale jak się gra to się ma:d
Materiał na dach:
A tu sierść, uwielbia jak się człowiek bawi w biuro:
Materiały do pokoju Yti:
Materiały do pokoiku Bluszczycy:
Cleo:
Vampirzyca- zastępcze materiały- bo ta ścianka będzie wymienna z drzwiową:
Wolfetka:
Kicie:
I wycinanko:
A potem przyklejanko:
A potem próba złożenia tego w domek:
I widać już jakiś efekcik, tu akurat elewacja od strony Yti:
I taram.... pi razy oko tak to bedzie u córki Ytiego:
A u Cleo tak:
A tu początek do Bluszczycy:
... tyle że wymiary mi się pomyliły i muszę lepiej dopasować kartoniki (fale kartonikowe na zdjęciu poniżej), a w środku jeszcze nie ma obrazków więc na efekty trzeba poczekać:D
Będzie fajosko:D
Pozdrowionka dla wszystkich i kopniaki z brzucha od syna:D:D