sobota, 5 maja 2012

RANCZO NA SZPILKACH ODCINEK 1


Odcinek długi, dużo zdjęć, któtkie dialogi, polecam przeczytać, będzie zabawniej:) HAVE FUN




















SBA- najmodniejsze biuro architektoniczne projektowo wykonawcze DOSTAŁO NOWE ZLECONKO!

Alessandra wybiera się na wizję lokalną.


- BOB mamy zlecenie przebieraj się w ciuszki robocze i jedziemy!



- WOW, masz już plany?

-  Jak zawsze:) Cała teczka projektowa przygotowana, wyjaśnię Ci wszystko na miejscu, przebieraj się i jedziemy.

 - To tutaj, obejrzyj zdjęcia co Ci przygotowałam.



















 - Ściany trzeba najpierw umyć. Do tego zdejmujesz wszystkie akcesoria, witrynę, drzwi. Dach nie jest do rozbiórki, wstepnie do mycia i konserwacji.












Przygotowałam zbiorniki do mycia i specjalny płyn.




 Naklejek z drzwi i elewacji trzeba się pozbyć, najpierw mieszanka majonezu i płynu, klej rozpuszczalnikiem.
Poddasze wymaga specjalnego czyszczenia.
Okiennice jak wspominałam należy zdjąć.

- Spoczko szefowo damy radę. Będzie Pani zadowolona:) 












 - Oki to jeszcze pokarzę Ci plany.

 - Zostawiam Ci farby, wzorniki i plany. I wracam do biura pracować nad kolejnymi projekcikami.
- Oki, Oki.

 Alessandra już w swoim biurze...

















Sprawdzmy co dzieje sie na budowie...
- O są i farby, idę malować- oczywiście ściany już umyte jak mówiła Szefuncia...

 A teraz czas na przerwę... w tle radio i tyryry ry ryry ry ryry- Barbra Strejsant

...Jeszcze jeden i jeszcze raz... 100 lat, 100lat...










Jakie będą efekty pracy Boba?
Czy Szefowa zauważy %%%?
Oczywiście to już w następnym odcinku:D




Ale spokojnie jeszcze pokarzę wstępne efekty...i co ja wymyśliłam
 Zielony daszek...

 A tu bohaterowie następnych odcinków 
Kari i Lola:

 CMOKKKKK
 Ach jak ja lubię kwiatki szkoda że Karli tak nieczęsto mi je daje...
- W zasadzie MAM to w zadzie...











A na dole Karli:
- ICHA!


 Niecodziennie spotyka się takich ogierów.

Tym sympatycznym akcentem kończę odcinek pierwszy.
To był mój 99 post na blogu, więc na 100 musi być coś na wypasie:)

Jutro jadę po farby:):) Sąsiedzi mnie w końcu znienawidzą za te smrodzenie, ale cóż... cel uświęca środki w tym przypadku. Alessandra


4 komentarze:

  1. Anonimowy09:49

    świetne:) :D

    OdpowiedzUsuń
  2. :D. Uśmiałem się :P. W zasadzie mam to w zadzie- powaliło mnie XD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) miło że się komuś podoba:) Mam nadzieję że będziecie czekać na następne odcinki, bo Ranczo jest w trakcie malowania;)

      Usuń
  3. No tak, cóż to za fachowiec, co sobie w pracy nie golnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji.
Your comment will be visible after check.