"Barbie w krainie dzikich Wężowców".
Założeniem był udział żywych genetycznie spreparowanych zwierząt do filmu. Kaskaderzy szkolili się 5 lat w specjalnym ośrodku badawczym. Projekt upadł gdyż zwierzęta wykazywały niepohamowaną dzikość. W ciągu 2ch lat udało się je zastąpić robotami. i dzięki temu Barbie mogła kręcić swój kolejny film...
Historię z planu przedstawia anonimowy fotograf z ekipy filmowej.
Barbie było świetna... kobieca Indiana Johns"
Barbie w roli |
"Ktoś z ekipy krzyknął że technicy od Dino maja problem, ale Meggy nie dala za wygrana i kręciła dalej. Dino robił się agresywny. Barbie trzymała fason... bo wiedziała że przewidziano sceny ataku"
"Meggy kręciła dalej... myśląc że wszystko gra"
Zdjęcia z akcji "UNICESTWIENIE WĘŻOWCÓW" są własnością wojska i nie mogą być publikowane
ze względu na brutalne treści.
W wyniku tych strasznych wydarzeń zginęły 2 lalki.
Członkom ekipy filmowej udzielono psychicznego wsparcia.
Gdzie się podział wpis wspomnieniowy? :(
OdpowiedzUsuńTen to już masarka na maxa :)
Zazdroszczę Ci tej rudej Midge!
Ło Boże, cóż to za ludobójstwo! ;-) Nie żal Ci Barbietki? ;-)
OdpowiedzUsuńjuż jest ten wspomnieniowy, nieprzytomna byłam i nie nacisnęłam publikuj... heheh
OdpowiedzUsuńCo do Pani Rudej... to niebawem napisze o tych 3ch postach i może się zdecyduję na sprzedaż jeśli jednej z ciążatek z Happy Family, jeśli by ktoś dał za nią satysfakcjonującą cenę.